Lata 1867-1869
Po dobrowolnej rezygnacji X. Józefa Frankego z plebana oporowskiego skołatanego cierpieniami fizycznemi ja Władysław Woliński wikaryusz Bukowski otrzymałem prezentę na beneficyum Oporowskie od Jaśnie Wielmożnego Xiędza Wojciecha Morawskiego dziedzica Oporowa i Oporówka i dóbr Strzyżawka na Podolu Kanonika honorowego Kamienieckiego i Płockiego, oficera ozdobionego Krzyżem Virtuti Militari byłych wojsk polskich w roku 1831, w imieniu którego wystawił prezentę Jaśnie Wielmożny Tadeusz Dzierżykraj Morawski dziedzic Luboni szambelan Jego Królewskiej Mości króla Pruskiego i kawaler wielu orderów na dniu 28 Czerwca roku pańskiego 1867. Instytucyą kanoniczną na toż beneficyum otrzymałem na dniu 18 Lipca tegoż roku za rządów X. arcybiskupa Ledóchowskiego i za officyalstwa X. Jana Chryzostoma Janiszewskiego Kanonika Poznańskiego i Prałata Jego Światobliwości Ojca św. Introdukcya moja odbyła się uroczyście na dniu 20 października tegoż roku w dzień odpustu Dedicationis Ecclesiae przez Wielmożnego Xiędza Dziekana Śmitkowskiego proboszcza Jutrosińskiego męża i kapłana bardzo dla swej głębokiej pobożności i pracowitości i rozumu pasterskiego bardzo znakomitego. Mój poprzednik X. Franke przeprowadził się do Pempowa, gdzie spokojne znalazł schronienie. Znalazłem zaprowadzone już w parafii Służebniczki Boga Rodzicy w liczbie trzech, które mają oddany sobie dom w Oporówku i tam trudnią się pilnowaniem dzieci wiejskich i doglądaniem chorych, oprócz tego dwie zawsze chodzą do pracy ręcznej. Służebniczki te zaprowadziła W. Panna Rozalia Morawska, która także kościołowi świadczy wiele dobrodziejstw mając wyłączne starania o czystość i porządek kościoła, o bieliznę i apparaty kościelne, za co niech jej Pan Bóg i Matka Boska Oporowska obfitemi łaskami za życia a po śmierci wiekuistą chwałą wynagrodzi. Zastałem już zaprowadzoną drogę krzyżową, jako też u wielu osób w parafii trzeci zakon Św. Franciszka.
W ostatnią niedzielę przed adwentem zaprowadzony został Różaniec Żywy młodzieńców i panien. Zgromadzenia odbywają się co miesiąc w drugą niedzielę wraz z nauką, odśpiewaniem litanii do Najśw. Panny i wystawieniem Sanctissimi w puszce, na które Jaśnie Oświecony Xiądz arcybiskup Ledóchowski udzielił na zawsze pozwolenie. Panien zapisało się 76, a młodzieńców 25. Istnieje ku większej chwale bożej i z widocznym pożytkiem młodzieży, która znaczne postępy czyni w życiu pobożnem.
W roku 1867 zaprowadził X. administrator Matuszewski Nabożeństwo Majowe po pierwszy raz, a w roku 1868 odbywało się toż nabożeństwo po pierwszy raz z wystawieniem Najśw. Sakramentu w puszce w dnie powszednie a w dnie niedzielne w monstrancyi, na które udzielił na zawsze pozwolenie X. arcybiskup Ledóchowski.
W roku 1868 dnia 10 Maja przejeżdżał przez Oporów koło kościoła X. arcybiskup Ledóchowski, którego przywitała parafia chorągwiami i świecami z pasterzem swoim X. Wolińskim, ale nie wstąpił do kościoła, dał tylko błogosławieństwo parafii z powozu, poczem odwiedził sędziwą matronę J. Wielmożną Paulinę Morawską małżonkę zmarłego Referendarza Stanu Józefa Morawskiego patrona kościoła oporowskiego, panią wielkich cnót, która troje dzieci poświęciła Panu Bogu, i troje wnucząt w zakonne przeobleczone suknie oglądała.
W roku 1868 po Trzech Królach po pierwszy raz odbyła się od niepamiętnych czasów Kolenda w parafii Oporowskiej przez X. Wolińskiego plebana Oporowskiego. Wiele błogich ztąd owoców wynikło, za co P. Bogu i Najśw. Pannie niech będzie chwała i dzięki.
W roku 1868 w drugie święto Zielonych Świątek po pierwszy raz udała się Kompania Oporowska do jasnej Góry Gostyńskiej na uproszenie deszczu. Przyjmował ją X. Hejnowicz Filipin. I nie na próżno poszła, bo z deszczem uproszonym rzęsistym wróciła. I Kompania ta ma chodzić odtąd co rok w toż święto do Klasztoru Gostyńskiego, gdzie bardzo Wielmożna Pani rozłożyła swój przybytek.
Roku pańskiego 7 Czerwca 1868 założona została w parafii Oporowskiej czytelnia parafijalna. Książek do niej dostarczyła przedewszystkiem Jaśnie Wielmożna Rozalia Morawska, dobrodziejka wielka kościoła i parafii naszej, a nadto i Towarzystwo Św. Wincentego a Paulo Poznańskie. Jest w niej książeczek przeszło sto a ludek chodzi po nie i karmi się pożywną z nich strawą.
Na dniu 26 Lipca 1868 roku ogłosiłem składkę na odnowienie kościoła oporowskiego, którego gwałtownie już potrzebował. Jak moi poprzednicy a szczególniej fundator kościoła Śmigielski tak i ja pleban Woliński mam nadzieję, że Najśw. Niepokalanie Poczęta Matka Boża Oporowska nie zawiedzie ufności mej i wiernych ku niej i dopomoże do odnowienia przybytku i Jej i Jej Syna. Na tęż składkę ofiarowali JW Pan Szambelan Tadeusz Morawski na Luboni talarów 200, JW Panna Rozalia Morawska talarów sto, W Pan Rychłowski w Drobninie talarów sto, parafijanie oporowscy także na 250 talarów się zapisali, a JW Xiądz Wojciech Morawski drzewo na sufit tj. gotowe deski.
Na dniu 28 Października 1868 roku zjechał na wizytacyą kościoła Oporowskiego W Xiądz Antoni Śmitkowski Dziekan Krobski a proboszcz Jutrosiński w towarzystwie Xiędza Zinglera plebana z Łaszczyna. Katechizował dzieci szkolne, rewidował portatyle, apparata kościelne, kasą kościelną i znalazł wszystko w najlepszym porządku.
Na dniu 4 Kwietnia i 5 Kwietnia roku pańskiego 1869 zostało zaprowadzone uroczyście bractwo wstrzemięźliwości w parafii Oporowskiej. Przypadło to w Niedzielę Przewodnią i w Święto Zwiastowania N. M. Panny, które w tym roku dla wielkiego tygodnia przełożone zostało na Poniedziałek po Niedzieli in Alberti. Na ten cel uproszone zostało pozwolenie wystawienia N. Sakramentu na 3 dni. Zjechali na zaprowadzenie bractwa X.X. Filipini z Świętej Góry Gostyńskiej X. Brzeziński dawniejszy profesor przy Seminaryum Poznańskiem historyi kościelnej i prawa kanonicznego i X. Flajszer. W Sobotę wieczorem rzopczęło się nabożeństwo wystawieniem N. Sakramentu i nieszporami. Kazanie wstępne miał X. Brzeziński o pokucie i o celu przybycia do Oprowa. Nazajutrz na Sumie mówił znów X. Brzeziński o pijaństwie i wezwał wszystkich do zapisywania. Przedewszystkiem łasce bożej, która wszystko dobre u nas sprawuje, a potem w jędrnej, poważnej, w pilnej, pełnej namaszczenia wymowie X. Brzezińskiego zawdzięcza się skutek pomyślny. Bo przystąpiło do bractwa w dwóch tych dniach 400 osób – kart bractwa nie starczyło, bo nikt się takiego połowu nie spodziewał. Po obiedzie na nieszporach mówił X. Flajszer o okazjach do pijaństwa z dobrym skutkiem. Mówił spokojnie, jasno i przekonywająco. W Poniedziałek na Sumie miał kazanie X. Wojciech Morawski Patron miejscowego kścioła kanonik diyecezyi Płockiej i Kamienieckiej, Licencyat św. Teologii , a mówił o znaczeniu Tajemnicy Zwiastowania. Po zakończeniu tego nabożeństwa przemówił na nieszporach miejscowy pleban X. Woliński o wytrwałości w dobrem. Poczem procesyą, odśpiewaniem litanii do N. M. Panny, Supplikacyami zakończono to nabożeństwo, którego pamiątka długo się przechowywać będzie.
Dnia 11 Kwietnia 1869 w całym kościele Katolickim bardzo uroczyście i wspaniale obchodzoną była pięćdziesięcioletnia rocznica kapłaństwa Ojca św. Piusa IX. zapał jaki ogarnął serca wszystkich pobożniejszego uczucia Katolików był do nieopisania. Illuminowano kościoły, domy, tłumnie przystępowano do Komunii św. na intencyą Ojca św., telegramy posyłano z powinszowaniami do rzymu, dary szły znakomite do Miasta Wiecznego. Archidyecezya Poznańska i Gnieźnieńska chłodny wzięły udział w porównaniu z tem co się gdzie indziej działo. W kościele Oporowskim w dzień ten JW. Panna Rozalia Morawska wielkich cnót Pani i gorącego przywiązania do kościoła św. pięknie ubrała Wielki Ołtarz kwiatami – w środku kościoła pod figurą Matki Boskiej zawieszony został portret Ojca św. Piusa IX, cały otoczony piękną girlandą z zieloności i kwiatów. Ewangelia przypadała na tę Niedzielę o dobrym Pasterzu, wię i miejscowy pleban wziął pochop do przedstawienia Piusa IX jako dobrego Pasterza, który i wszystkie jego dobre przymioty w sobie łączy. Śpiewano potem Te Deum i na końcu zbierał pleban miejscowy składką jako dar przydać się mający Ojcu św. Przyniosła ona talarów 25.
W Pani Jadwiga Rychłowska dziedziczka Drobnina ofiarowała w Marcu 1869 roku do kościoła w Oporowie piękną kapę czerwoną i ornat fioletowy. Niech jej P. Bóg łaskami św. płaci za to!
W roku 1868 kazała JW. Rozalia Morawska obfotografować Matkę Boską w Wielkim Ołtarzu będącą. W tym celu przybył z Leszna fotograf Cluschütz. Fotografia udała się dobrze. Zrobił na początek 6 wielkiego rozmiaru fotografii i 12 mniejszego. Dwie wizyty urzędowe nazywają obraz M. Boskiej w kościele tutejszym „miraculorum grationam”. Lud okoliczny miał dawniej większe nabożeństwo do tego obrazu. W ostatnich latach jednak ta cześć i nabożeństwo i wiara w cudowność obrazu ostygły.
Dnia 17 maja 1869 roku to jest w drugie święto Zielonych Świątek udała się większa część parafii do Gostynia z chorągwiami i obrazami. O godzinie 5 rano miał mszą św. dla pielgrzymów miejscowy pleban X. Woliński. Gdy Kompania Oporowska przybywała właśnie dochodziły trzy Kompanie. Piękny to był widok ludu tego z płaczem odchodzącego ze świętego miejsca, to z radością na nie postępującego. Pielgrzymka ta odprawioną została na intencyą uproszenia cnoty wytrwałości dla członków bractwa wstrzemięźliwości. Przyjmował nas X. Heinowicz Filipin. Zostaliśmy aż do nieszporów, poczem znowu wyprowadził nas X. Heinowicz, pożegnał, dał upomnienie na drogę. Z powrotem stanęła Kompania o godzinie 8 wieczorem. Wstąpiła do kościoła i po stosownem przemówieniu miejscowego plebana i po odmówieniu 3 Ojcze nasz i 3 Zdrowaś Marya na podziękowanie P. Bogu za łaski otrzymane w teh świętej pielgrzymce wszyscy się rozeszli w pokoju do domów. Piękne to miejsce ta Święta Góra Gostyńska. Obraz cudami słynący od niepamiętnych czasów, piękność kościoła, miejsce panujące nad całą okolicą. XX. Filipini gorliwi, wszystko to podnosi umysł, rozpala uczucia pobożne, świętem natchnieniem rześkości i odrywa od ziemi. W kościele XX. Filipinów wykonane zostały al friesco w prezbiterium przez dwóch malarzy z Monachium. Kosztowały 12000 talarów, a przedstawiają sceny z życia P. Jezusa. Oprócz tego sprowadzili XX. Filipini obraz św. Filipa malowany przez profesora Szrandolfa z Monachium, a kosztujący 500 talarów.
Dnia 28 Czerwca roku 1869 dokonana została zamiana kopczyzny z dominiów Oporowa i Oporówka przynależnej kościołowi w Oporowie na stałą rentę w ziarnie. Komisarzem w tej sprawie wyznaczony został X. Pampuch pleban z Pawłowic Notaryusz Dekanalny przez P. Konsystorz. Zamiana ta wypadła z korzyścią dla kościoła, bo za 8 kop żyta i za tyleż owsa X. pleban Oporowski ma na wieczne czasy pobierać żyta 48 wierteli pruskiej miary, a 64 szefle owsa pruskiej miary.
|