Kwietnia 19 2024 21:11:12
Nawigacja
· Strona główna
· FAQ
· Kontakt
· Galeria zdjęć
· Szukaj
NASZA HISTORIA
· Symbole gminy
· Miejscowości
· Sławne rody
· Szkoły
· Biogramy
· Powstańcy Wielkopolscy
· II wojna światowa
· Kroniki
· Kościoły
· Cmentarze
· Dwory i pałace
· Utwory literackie
· Źródła historyczne
· Z prasy
· Opracowania
· Dla genealogów
· Czas, czy ludzie?
· Nadesłane
· Z domowego albumu
· Ciekawostki
· Kalendarium
· Słowniczek
ZAJRZYJ NA


Sprawozdanie za rok 1928

Sprawozdanie z czynności Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzemieniewie na walnem zebraniu dnia 27. stycznia 1929, od 1. stycznia 1928 do 27. stycznia 1929.

Kochani Strażacy!

Znowu minął rok. Znowu stoi Zarząd naszej Straży przed swoimi członkami, aby im podać sprawozdanie i rachunki z swojej działalności z przeszłego roku. Jak na końcu tego sprawozdania myśleć będziecie, nie jest nam jeszcze wiadomo; ale musicie wziąć przekonanie, że nam nie brakło pilności i zamiłowania do pracy w naszem Stowarzyszeniu. Tę cnotę musi posiadać każdy strażak; każdy członek musi mieć do naszego Stowarzyszenia chęć i zamiłowanie, bo jak tego brak, to najlepsza praca Zarządu i najdzielniejszego komendanta nie będzie dużo znaczyć. Każdemu wolno swoje zdanie i zapatrywanie i skargi otwarcie na posiedzeniu powiedzieć, a tu rozpatrywując te rzeczy, da się może niektóre sprawę naprawić i rok co rok przez różne doświadczenia pole naszej działalności rozszerzyć i ulepszyć i naszych członków lepiej wyszkolić, bo tylko przez doświadczenie człowiek i Stowarzyszenie mądrzeje. Ale przede wszystkiem, jak już nadmieniłem, każdy strażak musi pałać największą chęcią i zamiłowaniem dla swego Stowarzyszenia.
Ochotnicza Straż Pożarna w Krzemieniewie nie prowadzi żadnej polityki, nie dlatego, ze tego nie wolno, ale dlatego, że nie chce, bo nasze Stowarzyszenie w czasie niebezpieczeństwa spieszy każdemu na pomoc, bez różnicy narodowości i wyznania. Myśmy są wszyscy dziećmi jednego Ojca w niebiesiech i powinniśmy żyć jak bracia podług przykazania Jezusa Chrystusa, który nam nakazał: „Kochaj bliźniego, jak siebie samego”.
Jak ale jest w gminie jaki obchód patryotyczny, np. Trzeci Maj, albo 10 Rocznica Wskrzeszenia Państwa Polskiego albo inna uroczystość, to muszą się na rozkaz naszego naczelnika zebrać wszyscy Strażacy, Polacy i Niemcy i wziąć w pochodzie udział, aby dać ludności dowód, że my strażacy chcemy w naszych sercach pielęgnować nie tylko miłość bliźniego, lecz na podłożu naszych karnych, dobrowolnie organizowanych drużyn, przyświecać ogółowi przykładem dyscypliny spółecznej i poszanowania ustroju i władz naszego Państwa,. Niech ogół widzi, że nie tylko Polacy ale i Niemcy naszej Straży Pożarnej biorą z największą chęcią udział w obchodach patrjotycznych.
W ciągu roku wstąpiło do naszej Straży 4 członków, a to: 26. lutego Antoni Śmieszalski, handlarz i Franciszek Andrzejczak, rzeźnik; a 23. czerwca gościnny Józef Kaczmarek i bednarz Paul Heider, więc wynosi końcem roku 1928 liczba naszych czynnych członków 37.
Na walnem zebraniu dnia 29. stycznia 1928 roku uchwalono rozszerzyć nasz zarząd o 2 członków i wybrano do Zarządu jako ławników Jana Chałupkę i Antoniego Ratajczaka.
Oprócz tego nasz członek Władysłąw Lester, jako Wójt, ma prawo przy każdym posiedzeniu zająć miejsce przy stole Zarządu.
Na tem samem zebraniu wybrano Sąd honorowy, do którego należą: Jan Chałupka, Antoni Ratajczak, Friedrich Stolpe i Albert Franzke.
A wreszcie wybrano jako rewizorów do Kasy głównej i Kasy członkowskiej: Józefa Kamieniarza i Oswalda Grieschego.
Żelazny fundusz naszej Kasy członkowskiej ustalono na 150 zł. Jakby Kasa miała większą kwotę a pewien strażak potrzebowałby bardzo pieniędzy, więc Zarząd jest upoważniony wypożyczyć mu z naszej Kasy członkowskiej potrzebującą kwotę, którą Kasa posiada. Skrypt dłużny musi być także podpisany przez 2 ręczycieli. Oprocentowanie wynosi 10% rocznie od 100 zł.
Na nadzwyczajnem zebraniu dnia 9. kwietnia uchwalono zakupić w Związku Strażackim w Poznaniu dla wszystkich strażaków hełmy, zapłacone po części z Kasy głównej, po części z Kasy członkowskiej.
Bluzkę zaś musi sobie każdy strażak kupić za swoje pieniądze, a jak w kasie będą pieniądze, to się członkom ich bluzy zapłaci ale bluzy będą potem należały do Stowarzyszenia.
Nasza Straż wysłała w tej sprawie swego doradcę do poznania, ale ten się niestety przekonał, że chociaż nam Związek da 40% rabatu od zakupionych rzeczy, to one jeszcze drożej wypadną, jak gdy się je kupi w innej firmie; więc z tego powodu zaniechano na razie zakup naszej uniformy. Ale mamy mocną nadzieję, że się nam tego roku uda w tej sprawie coś pozytywnego osiągnąć, bo ja byłem 2 razy u pana Starosty w Lesznie i prosiłem go bardzo grzecznie, aby Wydział Powiatowy uchwalił dla naszej Straży większą subwencję na zakup niezbędnych przyrządów pożarniczych i na zakup uniformy. Pan Starosta przyrzekł mi, zająć się tą sprawą życzliwie, więc nadzieja jest, że coś otrzymamy. W październiku wystosowałem w tej sprawie do Wydziału Powiatowego obszerną i bardzo ładnie napisaną prośbę, którą na posiedzeniu strażackim przeczytałem. W tej prośbie wymieniłem także 20 gmin, które należą do naszego obwodu pożarnego i do których musimy w czasie pożaru jechać na pomoc. Spis tych gmin jest przybity na naszej Strażnicy. Dnia 23. czerwca oddał nasz pierwszy naczelnik i założyciel naszej Straży pożarnej pan Jerzy Siwy swój urząd i wszystkie przybory strażackie, ponieważ sprzedał tutejszą posiadłość przeprowadził się do Sławoszewa powiat Jarocin. Nasz doradca Adam Kaisar podziękował za jego pracę i mozoły i materyalne ofiary, które ofiarował dla naszej Straży i życzył mu serdecznie na nowem stanowisku najlepszego szczęścia i wszelkiego błogosławieństwa. Następnie rozłączył się pan Siwy z naszą Strażą, podziękował wszystkim za ich pracę a przede wszystkiem panu Kaisarowi za jego niezmordowane wysiłki dla naszej Straży.
Na tem samem posiedzeniu wybrany został na miejsce pana Siwego jednogłośnie pan Antoni Śmieszalski naszej Straży pożarnej. Dotąd jesteśmy z naszego Naczelnika zupełnie zadowoleni, ponieważ dba o Straż Pożarną i o porządek, jest punktualny i energiczny, a jako były żołnierz, zna się na komendzie a każde Stowarzyszenie, naturalnie i Straż pożarna musi mieć energicznego i dzielnego Naczelnika. Mamy nadzieję, ze pod jego opieką i komendą nasza Straż będzie się dalej pomyślnie rozwijać i kwitnąć.
Dnia 9. sierpnia rewidował Naczelnik okręgowy Straży pożarnych pan Wilczak z Leszna naszą Straż i sikawkę. Oddział sikawkowy, składający się z 11 członków, był uwiadomiony, aby się stawić do próby z sikawką, ale niestety przybył tylko przodownik; obecny był także naczelnik i doradca. Wina leży na obu stronach. Pan Wilczak przyjechał w takiej porze, kiedy było na polu najwięcej roboty, więc członkowie, według ich zdania, przy najlepszej chęci nie mogli przyjść na ćwiczenie. Ale rozpatrywując znowu tę sprawę, że rewizja sikawki odbywa się tylko raz w roku, więc oddział sikawkowy miał święty obowiązek ofiarować na ten cel 2 godziny i przyjść na próbę. W przyszłości nie śmie się to więcej zdarzyć, ponieważ chcemy i musimy tak pracować, aby nasza Straż pożarna należała do najlepszych w powiecie.

Dnia 9. września odbyła się po południu w ogrodzie a wieczór na sali naszego druha Kaczmarka rocznica oraz zabawa letnia naszego Stowarzyszenia, która się dobrze udała i 120.44 zł. czystego zysku przyniósła. Z tego daliśmy do Kasy głównej 20 zł. a do Kasy członkowskiej 100.44 zł. Niektórzy strażacy darowali na wygrane przy strzelaniu kury i gołębie i inne rzeczy, niektórzy ofiarowali pieniądze. Pan Ponikiewski z Drobnina posłał nam i tego roku 20 zł. Nasz kochany Bronek darował toporek, który nam przyniósł przy licytacji 10 zł. Goscinny Kaczmarek darował flaszkę wina, Heider tortę i kiełbasę a Majorczyk placek, za które rzeczy otrzymaliśmy przy licytacji 10.80 zł. Wszystkim ofiarodawcom a przede wszystkim panu Ponikiewskiemu składamy i na tem miejscu serdeczne podziękowanie. Straż pożarna uchwaliła, aby na tej zabawie strażackiej brały także udział dzieci szkolne, polskie i niemieckie. Nasz doradca i kierownik tutejszej szkoły Adam Kaisar zaprosił dzieci szkolne, które się pod jego opieką bardzo przyzwoicie przy różnych grach i niespodziankach od 3 do 6 godziny bawiły. Dzieci obdarowano różnemi wartościowemi premjami, przeważnie rzeczami, potrzebnemi do szkoły. Wydatki dla dzieci szkolnych wynosiły 26 zł., którą to kwotę chętnieśmy ofiarowali, bo dzieci, to nasza przyszłość. Ludności polskiej i niemieckiej bardzo się podobał ten czyn naszej Straży pożarnej wobec dzieci szkolnych. Przy końcu musimy nadmienić, ze wszyscy goście i strażacy bawili się od początku aż do końca bardzo mile i serdecznie. Tak zawsze powinno być.
Dnia 1 października umarła żona naszego druha Antoniego Ratajczaka, a którą żył w najlepszej zgodzie i miłości jeden rok i 7 miesięcy. Straż wzięła udział w pogrzebie i ofiarowała wieniec.
Nasz kochany członek Jan Ochota zachorował bardzo niebezpiecznie we wrześniu, i już nawet mówiono, że umarł, ale chwała Bogu nie było to prawdą i cieszymy się bardzo, że go znowu mamy zdrowego w naszych szeregach.

Pożary
1. Dnia 18, stycznia 1928 roku alarmowano naszą straż, ale ponieważ pożar był w Małej Łęce, która wieś nie należy do naszego rejonu pożarowego, więc Straż nie wyjechała.
2. Dnia 12. kwietnia wybuchł o 4 godzinie rano pożar u sołtysa Goryni w Garzynie. Nasza Straż była natychmiast na miejscu i pierwsza dała wodę na palącą się stodołę. Krajowe Ubezp. Ogniowe w Poznaniu przysłało naszej Straży premję 50 zł.
3. Zaś dnia 8. listopada spaliła się u Friedricha Hanischa w Krzemieniewie stodołą i szopa. Strażaków było 22. Pożar wybuchł o 8.30 wieczór, pogotowie było do 5 godziny po południu następnego dnia. Krajowe Ubezp. Ogniowe w Poznaniu przysłało nam 30 zł. premji.

Po każdym pożarze musimy natychmiast wysłać raport do Inspektoratu Pożarnictwa na Województwo Poznańskie i napisać wniosek o premję do Krajowego Ubezpieczenia. Z tego widzicie, że chcąc prowadzić Straż pożarną w najlepszym porządku, trzeba dużo pracować, a kto ma w tej sprawie najwięcej pracy, to może wszyscy wiecie. Dlatego nie można tego zrozumieć, czemu w każdym strażaku nie panuje taki zapał do pracy w naszym Stowarzyszeniu dlaczego wszyscy członkowie nie przychodzą na ćwiczenia, na posiedzenia i do pożaru. Tylko ten jest prawdziwym strażakiem, który swoje obowiązki punktualnie i wiernie wypełnia.
Za Siwego nie było żadnego ćwiczenia, a za Śmieszalskiego tylko 3. Każdy, który tylko trochę cel i zadanie Straży pożarnej zna, musi przyznać, że ćwiczeń było za mało. W tym roku i nadal musi być więcej ćwiczeń, aby członków pod każdym względem należycie wyszkolić.
W ubiegłym roku było 12 posiedzeń miesięcznych; na walnem zebraniu było obecnych 30 członków a na miesięcznych posiedzeniach nie byłą ani połowa. Tak dalej być nie śmie. Nasza Straż musi mieć członków prawdziwie czynnych a nie na papierze.
Zarząd odbył 2 posiedzenia.

Z powodu Imienin naszego czcigodnego i o Państwo Polskie niezmiernie zasłużonego pierwszego Marszałka Polskiego Józefa Piłsudskiego urządziły miejscowe Stowarzyszenia i nasza Ochotnicza Straż Pożarna dnia 17. marca o 8 godzinie wieczór capstrzyk z muzyką i pochodniami przez Krzemieniewo i Drobnin. W tym pochodzie było obecnych 22 strażaków.

Dnia 11. listopada w 10. Rocznicę Wskrzeszenia Państwa Polskiego brało także kilka strażaków udział w pochodzie.
W dniu 3. Maja niestety Straż pożarna nie brała udziału, a to z tego powodu, ponieważ Komitet uroczystościowy nie uznał za stósowne, aby obywatele narodowości niemieckiej brali udział w pochodzie, zaś strażacy Polacy brali udział w innych Towarzystwach miejscowych.
I tego roku urządziła nasza Straż wieczorek familijny, a to dnia 8. stycznia 1929 roku, na który zaproszono tylko panny, które przy letniej zabawie sprzedawały kwiaty. Strażaków 22 z żonami, względnie ze siostrami i narzeczonemi. Nie było tak mile i serdecznie, jak przeszłego roku, bo znowu ta nieszczęsna czysta mieszała politykę do naszych szeregów, czego stanówczo nigdy nie śmie być. Nasz nowy gościnny pan Jaśkowiak darował na ten wieczorek 50 butelek piwa, za co mu na tem miejscu serdecznie dziękujemy.
Od członków wspierających nazbierali Ochota i Griesche w przeszłym roku 245.25 zł., a to: w Krzemieniewie 83.25 zł., Bielawy (major Płochowski) 10 zł., Brylewo (Ponikiewski) 5 zł., Hersztupowo 15.50 zł., Belęcin 39.50 zł., Bojanice (Wittich) 5 zł., Karchowo (Hołoga 10 zł., Bernardt 2 zł.) 12 zł., Drobnin (Ponikiewski 25 zł., a Górzno (Müller) 50 zł.
Chociaż tu członkowie wspierający nie są obecni, ale jest to naszym obowiązkiem i na tem miejscu złożyć im za ich składki serdeczne podziękowanie.
Z przyjemnością uznaniem musimy tu zaznaczyć, że mamy w naszej Straży dwóch ojców i synów jako czynnych strażaków, a to Chałupka i Heider.
Przy końcu tego sprawozdania dziękujemy serdecznie naszemu Naczelnikowi Śmieszalskiemu za jego pracę i troskę o naszą Straż, dziękujemy innym członkom Zarządu za ich trudy w naszem Towarzystwie, oraz i tym członkom Straży, którzy przychodzili zawsze na posiedzenia, ćwiczenia i do pożaru i świecili dobrym przykładem drugim strażakom.
Proszę Was bardzo, kochani członkowie, zapamiętać sobie gorące słowa mego sprawozdania, zatrzymać je w sercu i zawsze się podług nich stosować, aby nasza Straż pożarna zajmowała w naszej gminie i okolicy pierwsze miejsce, ponieważ ochrona mienia i życia naszego spółeczeństwa przed niszczącą klęską żywiołową, jaką jest pożar, spoczywa w naszych rękach i w naszej ofiarnej i odpowiedzialnej służbie publicznej, dl której drogowskazem są nasze hasła: „W jedności siła”. „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”.
Prośmy Pana Boga, aby on chronił obywateli naszej gminy i okolicy od nieszczęsnego pożaru, ale abyśmy w razie pożaru wszyscy byli na miejscu i aby każdy strażak pokazał, że zna swój obowiązek i chętnie przynosi dla swego bliźniego największe ofiary.
Żyjmy zawsze i wszędzie, czy w mundurze strażackim, czy w ubraniu cywilnem, Bogu na chwałę a ludziom i naszej drogiej Ojczyźnie na pożytek, to się nam zawsze i wszędzie dobrze powodzić będzie a Pan Bóg nas nie opuści. Cześć Ochotniczej Straży Pożarnej!
Cześć Strażakom!
27. stycznia 1929.
Adam Kaisar, doradca


WARTO ZOBACZYĆ
Dwór Drobnin

Kościół Pawłowice

Dwór Oporowo

Kościół Drobnin

Pałac Pawłowice

Kościół Oporowo

Pałac Garzyn

Dwór Lubonia

Pałac Górzno
Wygenerowano w sekund: 0.00 6,227,026 Unikalnych wizyt